czym właściwie jest ta Totalna Biologia? Aby uwolnić się od dolegliwości fizycznych (lub zaburzeń psychicznych) należy znaleźć konflikt leżący u ich podłoża.

Często znajomi zadają mi pytanie, czym właściwie jest ta Totalna Biologia?

O co w tym wszystkim chodzi? 
Wtedy staram się tłumaczyć jej sens w bardzo prosty, obrazowy sposób.Mówię: wyobraź sobie, że ugotowałaś zupę, w której niestety znalazło się mięso „nie pierwszej świeżości”. Po zjedzeniu małej miseczki tej zupy rozbolał cię brzuch i zrobiło ci się niedobrze. Jesteś zła, że w twoim ulubionym sklepie sprzedali ci takie ohydne mięso, że straciłaś na nie pieniądze, że niepotrzebnie poświęciłaś tyle czasu na gotowanie itd. itd.

Oczywiście zupa nie nadaje się do jedzenia, więc …. bierzesz cały garnek i wkładasz go do szafy. Po dwóch, trzech dniach, z szafy zaczyna wydobywać się nieprzyjemny zapach, więc bierzesz gruby koc i przykrywasz szczelniej garnek. Przez kilka dni jest spokój, ale później znowu zaczyna śmierdzieć, więc kładziesz kolejny koc, a drzwiczki szafy uszczelniasz taśmą klejącą. 
Jednak za kolejnych kilka dni, gdy tylko koło niej przechodzisz, pod wpływem ruchu powietrza znowu czujesz ten okropny smród. Zamykasz więc drzwi do pokoju (w którym stoi szafa z garnkiem) i udajesz, że nic nie śmierdzi. I tak w zasadzie faktycznie nic nie czujesz. Jest OK.
Tylko czasami, gdy wchodzisz do twojego ulubionego sklepu i widzisz mięso, to przypomina ci się garnek z zupą i ten okropny smród.
Mijają kolejne dni, tygodnie, miesiące a może nawet lata i w całym domu zaczyna tak śmierdzieć, że nie da się w nim mieszkać. Co zrobić?

A może by tak jednak wylać tą zupę i wyrzucić koce?
Zapewne zdajesz sobie sprawę z tego, że póki śmierdząca zupa będzie w twoim domu – ohydnego zapachu się nie pozbędziesz. Trzeba więc wziąć się do roboty i uporać się z problemem. 
Wraz z otwarciem szafy cały dom wypełnia się strasznym fetorem. Na sam widok garnka robi ci się niedobrze. Nawet otwarcie okien nie jest w stanie zneutralizować tej okropnej woni.

W końcu jednak wylewasz starą, śmierdzącą zawartość garnka, wyrzucasz wszystko, co było w szafie. Myjesz całą szafę pachnącymi preparatami i wietrzysz pomieszczenie. I w ten sposób możesz wreszcie korzystać nie tylko z szafy, ale też z pokoju, który nie nadawał się przez długi czas do użytkowania.

Podobnie rzecz się ma z emocjami.
Wyobraź sobie, że ktoś cię bardzo skrzywdził. Dla zobrazowania hipotetycznej sytuacji wymyślmy, że zostałaś zwolniona z pracy, którą bardzo lubiłaś. Dowiadujesz się, że powodem zwolnienia było doniesienie szefowi nieprawdziwej informacji o Tobie. A najgorszym jest to, że autorem donosu jest Twoja najlepsza koleżanka, która chciała objąć twoje stanowisko. Zazdrościła ci dobrze płatnej pracy, więc wymyśliła historię z rzekomym przekroczeniem przez ciebie uprawnień i wydaniem decyzji niezgodnej z przepisami. 
W rzeczywistości prawdopodobnie wcześniej podrzuciła ci spreparowane dokumenty, na podstawie których podjęłaś błędną decyzję.Co czujesz w tym momencie? Złość? Żal? Smutek? Nienawiść? Niesprawiedliwość? Chęć zemsty? To była twoja najlepsza koleżanka. W zasadzie była ci jak siostra. Znacie się od podstawówki. Była świadkiem na twoim ślubie. Jest matką chrzestną twojej córki. Co roku jeździcie razem na wakacje.
Na początku chcesz wszystko naprawić. Chcesz wytłumaczyć szefowi, że nastąpiła pomyłka, że to nie twoja wina, że to okrutnie wyreżyserowany spisek twojej koleżanki. Jednak szef nie chce słuchać tłumaczeń. Otrzymujesz wypowiedzenie umowy o pracę i odchodzisz z poczuciem krzywdy.
Najbliższe dni są nie do zniesienia. Emocje są tak silne, że nie dają ci spać. Całe noce płaczesz i rozpamiętujesz krzywdę. Nie możesz uwierzyć w to, co się stało. Tracisz wiarę w ludzi. Zarzekasz się, że już nigdy nikomu nie zaufasz. Odcinasz się od towarzystwa. Nawet nie wyobrażasz sobie, jak masz znaleźć nową pracę.
Pewnego dnia mąż mówi: „weź się w garść i przestań o tym myśleć. Trzeba zacząć żyć na nowo”. Od mamy słyszysz, że „co było – to było, czasu nie cofniesz”. Sąsiadka też stara się cię pocieszyć i doradza, by zamknąć stary rozdział życia i patrzeć w przyszłość.
W końcu sama dochodzisz do wniosku, że tak będzie najlepiej. W myśl zasady, że czas leczy rany, zaczynasz szukać nowej pracy, poznajesz nowych znajomych, otwierasz się na nowe relacje. Wydaje się, że wszystko się dobrze ułożyło.Czasami tylko,  gdy przechodzisz koło dawnej firmy, czujesz palący ból w brzuchu a w oczach pojawiają się łzy. Wciąż czujesz urazę do dawnej koleżanki.

Mijają miesiące, może nawet lata … i zaczyna ci doskwierać silny ból głowy. Potem pojawia się też ostry, trudny do zniesienia ból po prawej stronie brzucha. Wykonujesz badania i dowiadujesz się, że masz zmiany zwyrodnieniowe w odcinku szyjnym kręgosłupa*, które powodują ból i zawroty głowy, a dodatkowo zdiagnozowano ci zapalenie pęcherzyka żółciowego**. I nawet do głowy ci nie przyjdzie, że może to być skutek twoich dawnych przeżyć.
Twoje emocje związane ze zwolnieniem z pracy były tak silne, że niemożność uporania się z nimi, prawdopodobnie doprowadziłaby do śmierci. Brak snu, ciągłe rozpamiętywanie o doznanej krzywdzie, złość na koleżankę, żal do szefa za niesprawiedliwe zwolnienie, mogłyby doprowadzić do wyczerpania fizycznego, do niemożności znalezienia pracy i odcięcia od społeczeństwa.
W naturze brak pracy – to brak pieniędzy. Brak pieniędzy – to brak pożywienia. Brak pożywienia – to śmierć.
Zajęcie głowy uporczywymi myślami – to brak właściwej reakcji na zagrożenie. Brak reakcji na zagrożenie – to ryzyko śmierci. Przecież gdybyś kierując samochodem permanentnie dręczyła się doznaną krzywdą, miałabyś na pewno opóźnioną reakcję na warunki drogowe. Może nie zauważyłabyś czerwonego światła, albo pieszego na przejściu? A może sama wpadłabyś pod samochód?

Twój automatyczny mózg podjął więc za ciebie decyzję, by „przesunąć” te emocje ze świadomości do podświadomości. W efekcie pozwoliło to na odzyskanie życiowych funkcji, na podjęcie pracy, na odnowienie relacji z otoczeniem, na zapanowanie nad swoim życiem.
Jednak emocje nie zniknęły całkowicie. Zostały tylko niejako zdeponowane w podświadomości, by dać o sobie znać w późniejszym czasie – zupełnie tak samo jak śmierdząca zupa w szafie.

Zatem wszystkie porady, by wreszcie zapomnieć o dawnej krzywdzie, były jak kolejne koce tłumiące zapach zepsutej zupy. Postanowienie, by zapomnieć o przeszłości było jak zamknięcie szafy i uszczelnienie jej drzwiczek.  Znalezienie nowej pracy było jak zamknięcie drzwi do pokoju, w którym znajdowała się szafa ze śmierdzącą zupą. Tylko czasami, gdy przechodziłaś koło tych drzwi, wydobywał się nieprzyjemny zapach. Podobnie jak przejście koło dawnej firmy wywoływało łzy.
Jednak podświadomy mózg nie może w nieskończoność gromadzić twoich emocji. Przetransformował więc ból psychiczny na ból fizyczny (chorobę). Pokazał ci, że psychika (emocje, przekonania, poglądy, myśli, decyzje), automatyczny mózg i ciało to jedność. Zapomnienie o przykrościach na poziomie świadomym nic nie daje. Trzeba to usunąć na zawsze.
Nadszedł zatem najwyższy czas, by uświadomić sobie trudne emocje, ponownie je odczuć i w końcu uwolnić. Zapewne będzie to bolesne, bo nie chcesz na nowo przeżywać starych krzywd, jednak konieczne.Pozbycie się śmierdzącej zupy też nie jest przyjemne, a jednak niezbędne.
Im szybciej uwolnisz się od „zdeponowanych” w podświadomości emocji, tym szybciej uzdrowisz ciało.

I właśnie o to chodzi w Totalnej Biologii. Aby uwolnić się od dolegliwości fizycznych (lub zaburzeń psychicznych) należy znaleźć konflikt leżący u ich podłoża. Czasem jego źródło znajdujemy w okresie poprzedzającym zachorowanie, czasem we wczesnym dzieciństwie, czasem w okresie Plan-Cel (9 m-cy przed poczęciem, 9 m-cy ciąży i pierwszy rok życia) a czasem emocje te znajdujemy u naszych przodków.  Jak więc słusznie zauważa twórca metody Recall Healing – Gilbert Renaud – praca konsultanta przypomina pracę detektywa, który na podstawie śladowych informacji, naprowadza klienta na znalezienie stłumionych emocji, które zachowują się jak „tykająca bomba”.

W niektórych sytuacjach uzdrowienie następuje już w momencie uświadomienia sobie tych emocji. W innych konieczne jest rozwiązanie konfliktu i uwolnienie emocji.

* Zwyrodnienie odcinka szyjnego kręgosłupa

Ten odcinek kręgosłupa pokazuje nam emocje związane z koniecznością pochylenia głowy w geście wstydu lub uległości względem jakiejś hierarchii. W tej części kręgosłupa manifestuje się też poczucie niesprawiedliwego potraktowania, poniżenia, a także obniżenie samooceny w wymiarze intelektualnym.

**Zapalenie pęcherzyka żółciowego

W pęcherzyku żółciowym gromadzi się żółć, która jest niezbędna do trawienia pokarmów. Jakże często, gdy jesteśmy na coś, lub na kogoś źli i nie możemy czegoś „strawić”, mówimy „zalewa mnie żółć”. To właśnie ten konflikt manifestuje się pod postacią dolegliwości pęcherzyka żółciowego. Zmiany w tkance nabłonka płaskiego pęcherzyka uaktywniają się pod wpływem urazy względem kogoś bliskiego. Tu uruchamia się też konflikt gniewu, wściekłości, niesprawiedliwości, obrzydliwej zdrady i irytacji związanej z posiadaniem.

.

.

Więcej artykułów o Recall Healing / Totalnej Biologii znajdziesz w zakładce BAZA WIEDZY.

Zapraszam również na indywidualne konsultacje.

z miłością

Beata